Bierczak i Celińska zwyciężają na Hrobaczej

W minioną niedzielę odbył się w gminie Kozy Bieg Na Hrobaczą Łąkę.
To już dziewiąta edycja tego bardzo sprawnie przeprowadzonego biegu.
Na starcie stawiła się rekordowa ilość zawodników w tym kilku reprezentantów Polski.
Oto relacja Krzysztofa Szweda…

IX Bieg Górski na Hrobaczą Łąkę
O Puchar Wójta Gminy Kozy
26.06.2011r.


Hrobacza (Chrobacza) Łąka wznosi się na wysokość 828 m n.p.m. i jest jednym z wyższych szczytów zachodniej części Beskidu Małego. Kozy to wieś położona o przysłowiowy „rzut beretem” od Bielska-Białej. To właśnie tutaj w Kozach, 26 czerwca 2011r. odbyła się IX edycja Biegu Górskiego na Hrobaczą Łąkę (lub jak kto woli- Łąkę pisaną przez Ch :).

Biuro zawodów usytuowane w Centrum Sportowo – Widowiskowym, w którym oprócz uiszczenia opłaty i odbioru charakterystycznych żółtych, kusych koszulek z numerem startowym, zaoferowało nam także bezpłatny wstęp na krytą pływalnię. Pogoda dopisała, choć nie była aż tak wspaniała jak zapowiadano. Jednak na czas biegu jak dla nas biegaczy, słońce i upał nie były aż tak konieczne do szczęścia.

O godzinie 13:50 spod pałacu w miejscowym parku nastąpił start honorowy, a start ostry z powodu przebudowy drogi przeniesiony został o 200 metrów dalej. Na linii startu stanęło 100 mężczyzn i 28 kobiet. Dla porównania w roku ubiegłym startowało 80 zawodników.  Wśród startujących znaleźć można było wiele utytułowanych nazwisk biegaczy górskich. Wielu z nich, zaledwie wczoraj, rywalizowało wspólnie podczas Biegu na Górę Żar. Wystartować postanowił także ubiegłoroczny triumfator biegu w Kozach – Marcin Świerc z SALOMON SUUNTO, który przed dwoma dniami zwyciężył wraz z Piotrem Hercogiem w blisko 80 km Biegu Rzeźnika w Bieszczadach. Rywalizacja zapowiadała się więc ciekawie, a siły wyrównane. Po pokonaniu około 2,5 kilometrowego odcinka drogi asfaltowej, trasa przechodzi w żółty szlak do drogi nad kamieniołomem, a następnie w drogę do czerwonego szlaku. Kulminacją tej stale wznoszącej się drogi, jest ostatni, 500 metrowy odcinek wiodący do mety usytuowanej przy 35 metrowej stalowej konstrukcji krzyża milenijnego.


Foto: zwycięzca biegu – Maciej Bierczak (RMD Montrail Team)

Hrobacza Łąka jest niezwykle atrakcyjnym punktem widokowym. Wspaniale stąd prezentują się zwłaszcza okolice Jeziora Międzybrodzkiego. Pod krzyżem znajduje się platforma widokowa, z której można podziwiać także pobliskie Bielsko. Hrobacza (Chrobacza) Łąka jest więc szczytem ciekawym i miejscem, które warto zdobyć, chociażby dla samych pięknych panoram. Za namową znających tutejsze szlaki przyjaciół Ani Celińskiej, postanowiliśmy skrócić sobie nieco naszą drogę powrotną w dół. Skrót okazał się nie lada gratką dla lubiących ostre i wąskie zbiegi usiane kamieniami  i korzeniami, lecz także obdarzone wyjątkowym górskim urokiem.

Czas wydłużającego się nieco oczekiwania na ogłoszenie wyników i dekorację zwycięzców, wypełniamy na krytej pływalni, gdzie można się doskonale zrelaksować i zregenerować po wysiłku. Zakończenie imprezy i dekoracja odbyła się w uroczym parku dworskim z fontanną usytuowaną w jego centralnym punkcie, przy olbrzymim, wyjątkowo pięknym platanie klonolistnym.

Faworyci i tym razem nie zawiedli. Wśród mężczyzn, z rezultatem 25 min. i 23 sek. zwyciężył wczorajszy triumfator Biegu na Żar – Maciej Bierczak z Porąbki, reprezentujący RMD MONTRAIL TEAM, wyprzedzając o pół minuty swojego klubowego kolegę Daniela Wosika (25,54) – trzeciego zawodnika we wczorajszym biegu.


Foto: Daniel Wosik dobiega do mety

Maciej po dwukrotnym stawaniu tutaj na drugim stopniu podium wreszcie stanął na tym najwyższym. Gratulacje!  Na pozycji 3 uplasował się Paweł Krawczyk reprezentujący CW RENI SPORT z czasem 26,10 ( 4 mce na Górze Żar). Obrońca zeszłorocznego tytułu Marcin ŚwiercSALOMON SUUNTO musiał dzisiaj zadowolić się miejscem tuż za podium. Jak sam przyznał po biegu, uczucie dobrej dyspozycji po takim wysiłku jakim był Bieg Rzeźnika okazało się złudne, w dużej mierze przekładając się na wynik.

Wśród pań zdecydowanie zwyciężyła faworytka biegu Anna Celińska z BYLEDOBIEC ANIN, której pokonanie blisko 6,5 km trasy zajęło 30 min. i 13 sek. Podobnie jak Maciej Bierczak, także ona świętowała dzisiaj swoje drugie zwycięstwo dzień po dniu. Z jednominutową stratą do zwyciężczyni linię mety przekroczyła Dominika Wiśniewska – RMD MONTRAIL TEAM (31,14) pokonując o 25 sekund reprezentantkę Ukrainy Oksanę Petrovą (31,39), rewanżując się tym samym za wczorajszą przegraną z tą zawodniczką.

Dekoracja przeprowadzona sprawnie i sympatycznie, nie zabrakło pucharów i nagród rzeczowych zarówno w kategorii open, jak i w poszczególnych kategoriach wiekowych.

W IX Biegu na Hrobaczą Łąkę zwyciężyli:

Wśród mężczyzn:

1    BIERCZAK MACIEJ – RMD MONTRAIL TEAM PORĄBKA – 00:25:23
2    WOSIK DANIEL – RMD MONTRAIL TEAM – 00:25:54
3    KRAWCZYK PAWEŁ – CW RENI SPORT – 00:26:10

Wśród kobiet:

1    CELIŃSKA ANNA – BYLEDOBIEC ANIN – 00:30:13
2    WIŚNIEWSKA DOMINIKA – RMD MONTRAIL TEAM KRAŚNIK – 00:31:14
3    PETROVA OKSANA – FENIX LVOV – 00:31:39

Autor: Krzysztof Szwed

Zdjęcia: Dudasport

Post navigation

Daniel Wosik - Polski Sky Runner

Prosto po powrocie z Włoch udało nam się zadać parę pytań naszemu reprezentantowi na Mistrzostwa Europy…

Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jeśli podoba Ci się ten post, być może spodobają Ci się także te