Poznać Mistrza - Daniel Wosik - BiegiGorskie.pl

Poznać Mistrza – Daniel Wosik

Przed nami kolejne spotkanie z serii „Poznać Mistrza”. Tym razem porozmawiamy z Danielem Wosikiem (RMD Montrail Team), wielokrotnym medalistą i reprezentantem Polski – jedynym jak dotąd Polakiem startującym z sukcesami w biegach górskich typu SkyRace

Witaj Danielu,

Od kilku lat jesteś jednym z najlepszych biegaczy górskich w Polsce i jedynym jak do tej pory Polskim zawodnikiem który z powodzeniem startuje w ekstremalnej odmianie biegów górskich czyli zawodach  typu SkyRace.
Ten sezon jednak nie był zapewne w 100% taki jaki byś sobie wymarzył., choć nie był też zły: „tylko” jeden medal Mistrzostw Polski i to na krótkim dystansie.. Potem od medalu byłeś o krok: IV m-ce w stylu alpejskim, V m-ce w MP w stylu anglosaskim, IV miejsce w Lidze Biegów Górskich – W roku 2009 było chyba trochę lepiej?…
Za to świetnie sobie radziłeś w biegach SkyRace – 3 miejsce w Valmalenco-Valposchiavo, 4 w otwartych Mistrzostwach Włoch. Jednak w Mistrzostwach Świata poszło trochę gorzej. We Włoszech jesteś prawdziwą gwiazdą!

1. Jak ty sam oceniasz ten sezon?

Witaj Dominik, cóż strasznie ciężko mi mówić i oceniać swoje starty, ale się postaram coś powiedzieć, zacznę od  2 miejsca w MP na krótkim dystansie, nie spodziewałem się zdobycia medalu, kalkulowałem gdzieś koło 7 miejsca, nie przygotowywałem się do tego biegu, w tygodniu startu miałem 200kmprzebiegnięte w górach ( przebywałem wtedy na obozie w Wiśle) dlatego te miejsce i ten medal było to bardzo miłe, warte podkreślenia jest również że na krótkich dystansach w biegach górskich nie notowałem do tych czas większych  sukcesów, bowiem brakuje mi dynamiki i szybkości, tak bardzo potrzebnej na takich dystansach. Całą zimę oraz na obozie biegałem z planami pod długodystansowe biegi górski typu SkyRace, i myślę że gdyby nie bolące Achillesy i prawy przyczep pod kolanem w ostatnich 3 tygodniach przed startem w Sondalo ( Włochy ) postarał bym się o wyższe miejsce ( byłem 4-ty ).

Jeśli chodzi o MP anglosaskie to byłem podłamany tym startem liczyłem na rywalizację z Andrzejem Długoszem na trasie, a musiałem sam walczyć ze swoją psychiką aby dobiegnąć do mety, fatalnie mi się biegało w tym dniu i w tym biegu, zero luzu i świeżości. Nie wątpliwie była to porażka dla mnie, upał w tym dniu i słabe przewyższenie na trasie, wykluczyły mnie 7 czerwca z rywalizacji o medale Mistrzostw Polski.



Muszę Jednak zdradzić że przyczyna tego była jedna, po Mistrzostwach Włoch 21km (+/-1450) dostałem zaproszenie od organizatorów na 31km Międzynarodowy bieg górski z Włoch do Szwajcarii rozgrywany na trasie z Valmalenco do Valposchiavo przez Przełęcz Campagneda 2627 m n.p.m., w podbiegu było 20km i 11km w dół do mety.



Dlatego mocno się przygotowywałem do tego biegu i na MP niebyło jeszcze luzu i świeżości.
W samym biegu na szczyt góry na 20km wbiegłem jako 3-ci i już tą pozycję utrzymałem do mety.

Wystartowałem również w Mistrzostwach Świata w maratonie górskim ( SkyMarathon) i dobiegłem na 30 pozycji, za 6 dni startując w Mistrzostwach polski w stylu alpejskim wielu upatrywało się mojej porażki i gdy zająłem 4 miejsce pewnie tak to odebrali, ja uważam za wielki sukces to 4 miejsce, nie powinienem startować po maratonie zwłaszcza górskim i w stylu anglosaskim nic przez następny miesiąc, ale ja się łatwo nie poddaję.



Właściwie poza Mistrzostwami Polski nie wypadałem z pierwszej trojki na biegach z wyjątkiem biegu z Karpacza na Śnieżkę.

W całym cyklu MountainMarathon z klasyfikowany byłem na 2 pozycji co również bardzo mnie cieszyło.

2. Wróćmy jednak do zawodów typu SkyRace – przybliż czytelnikom co to takiego?

IFS – Międzynarodowa Federacja (biegów górskich) SkyRace dzieli biegi górskie SkyRace na kilka typów:

Sprint: dystans od 100 do 200 metrów o nachyleniu 50%

Vertical Kilometer: – czyli 1000metrów w pionie na bardzo krótkiej trasie od 2100metrów do 4400 ( w 2010 roku w Canzey – Włochy odbyły się Mistrzostwa Świata w Vertical Kilometer- 2100m dystans – przewyższenie +1000m)

SkyRace: – biegi długodystansowe od kilku do 29km o bardzo wielkim przewyższeniu, z najcięższym biegiem na  Świecie na czele w Malezji 21km +2300 -2500

SkyMarathon:- biegi od 30 do 43km przykładowo w 2009 roku startowałem w SkyMarathon z Corteno Golgi do Santicolo +2750 -2800



Mistrzostwa Świata 2010 odbyły się na dystansie 32km +/-1950m

UltraSkyMarathon: dystanse powyżej 44km

Mistrzostwa Świata 2010 odbyły się w Kima, dystans 49,5km przewyższenie +3,800m -3,800m, najwyższy punkt na wysokości  2,950m, różnica pomiędzy najniższym a najwyższym punktem 2500 metrów.



Dla Porównania w Polsce 2 albo 3 biegi można by porównać (zaliczyć) do tego typu biegów:
m.in. Czerwcowe ME w biegach Ekstremalnych dystans 7km przewyższenie 1000m, Maraton Gór Stołowych 42km +/-2500, oraz wrześniowy Półmaraton w Zakopanym

Ci co biegali na Kasprowy Wierch, dobrze wiedzą jak Ciężki jest ostatni km, w biegach SkyRace cała trasa jest tak ciężka, oczywiście, adekwatnie jeśli jest bardzo stromy podbieg to potem zdarza się bardzo stromy zbieg. Najbardziej rozwinęły się te biegi we Włoszech, co weekend odbywa się tam takich biegów od kilka do kilkunastu. Jednak nie odbywają się one tylko we Włoszech. Puchar Świata w 2011 roku odbędzie się na trasach w Hiszpanii, Francji, USA, Włoch, Malezji, Rosji, Andory, Portugalii, Szwajcarii, Japonii, Anglii, Wenezueli. Również tak trudne biegi odbywają się w Meksyku, Nepalu, Austrii, Słowacji, Sri Lance, Kanadzie.

3. Jak oceniasz swój start na Mistrzostwach Świata SkyRace– czy 30 miejsce na świecie w debiucie to dobry wg Ciebie wynik?

Myślę że dobre, nie uznaję tego miejsca za porażkę ale nie odczytuję tego w kategorii sukcesu, pobiegłem swoje, cieszę się z tego ze dobiegłem do mety, bo mimo że to było „tylko” 32km to jest to strasznie ciężki bieg z ogromnie wielkimi przewyższeniami z niekończącymi się zbiegami i podbiegami.  Organizacja Mistrzostw Świata w SkyMarathon była perfekcyjna, 12 bufetów z jedzeniem i piciem na trasie i cała otoczka bardzo mi się spodobały.



W Mistrzostwach wystartowała cała czołówka biegaczy górskich na długich dystansach z Kilianem oraz Marco De Gasperi ( 5ci krotny Mistrz Świata w biegach górskich) na czele. do 15km biegłem na 15 pozycji a potem opadłem z sił, i do mety dobiegłem siłą woli. Było wtedy bardzo gorąco ponad 30 stopni.

4. Czy ten sezon mocno różnił się pod względem treningów od poprzednich ? Czy przy przygotowaniach wziąłeś „poprawkę” na planowane starty w biegach SkyRace?

Tak, mniej i słabiej trenowałem, przez cały rok pracowałem, często na 2 etaty, w kilku firmach, zająłem się również organizacją 7 biegów.5 górski i 2 biegi uliczne na 4 i 5km.



Solidnie trenowałem do startu w Sondalo, ale bolące Achillesy pokrzyżowały mi plany, również mocno trenowałem przed biegiem z 31km Włoch do Szwajcarii. Często trenowałem 2 albo 3 razy dziennie. 1 trening biegałem pomiędzy 5 a 6:30, drugi po pracy po 15. Zmęczenie w pracy i nie wyspanie się, nie pozwalają na szybsze bieganie i porządniejsze, więc często robiłem korekty w treningu, np gdy było 35 stopni w cieniu, to nie dało się wykonać planu w 100%, ale bieganie w taki dzień o 5 rano to sama przyjemność.

5. Jak dużo wg ciebie trzeba wykonywać ćwiczeń Siły Biegowej by móc walczyć przynajmniej z Polska czołówką? Jakie wg ciebie są najważniejsze treningi dla biegacza górskiego?

hmmm… ciężka sprawa, każdy ma indywidualne predyspozycję, i nie można jednego wzoru stosować dla wszystkich, myślę że najważniejsze dla biegacza to właściwej rozsądne trenowanie, solidne przyłożenie się do treningu biegowego, a wyniki same potem przychodzą. Bardzo ważna jest odnowa biologiczna, zdrowy sen zwłaszcza ten przed północą. Nie powiem ze najważniejsza jest siła biegowa, bo tak nie jest, ważne są szybkie akcenty, zakresy, tempa, siła biegowa i sprawność, wszystko odpowiednio dobrane i poukładane. Jeśli zabraknie jednego środka treningowego to na marne jest bieganie 10km podbiegów. Również jak, ktoś nie rozsądnie trenuje i zarzyna się na treningach przed zawodami to na samym starcie już jest wypalony.

Bieganie kilometrażu musi być w sam raz bo za dużo szkodzi a za mało nie pozwoli wznieść się na wyższy poziom.

6. W tym roku zaangażowałeś się także w organizowanie zawodów w twoich rodzinnych stronach. Łatwiej jest biegać na wysokim poziomi czy organizować zawody?

Zdecydowanie wolę mocno trenować, dlatego w przyszłym roku zorganizuję najwyżej jeden bieg lub zrezygnuję całkowicie. Organizacja biegów jest strasznie czasochłonna, energio chłonna i z ujemnym wynikiem finansowym. Zawiodło mnie parę osób, ale również parę osób odebrało organizację tych biegów za pozytywną, wiem że jest wiele do poprawienia i jeśli się zdecyduję do organizacji biegu górskiego to tylko tego w Kunowie. Ale na razie o tym nie myślę.

7. Czy, dzięki swym sukcesom i organizowaniu biegów w górach świętokrzyskich udało ci się „zarazić” w tym roku parę osób bieganiem?

Tak. Muszę się przyznać że za 1 i to podstawowy punkt to było wyłonienie przyszłych mocnych zawodników,
tak jak po raz 1szy w 2009 roku wystartowała Martyna Adamczyk i w 2010 zdobyła złoty i brązowy medal Mistrzostw Polski, oraz startowała z powodzeniem w Mistrzostwach Europy ( przy. red. 11 miejsce ).
Tak i upatruję w paru osobach że w przyszłym roku pokażą się z dobrej strony podczas MP.

8. Powiedz proszę jakie masz plany na sezon 2011 ?

W 2011 roku zamierzam również startować w biegach górskich, oraz skoncentruję się na przygotowaniu do długodystansowych biegów SkyRace. Myślę o jakimś górskim maratonie, ale to będzie zależne od mojego zdrowia i finansów :).

Z okazji Zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia wszystkim, koleżankom, kolegom,  czytelnikom i sympatykom biegów górskich pragnę życzyć Zdrowych, Radosnych oraz Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego 2010 roku.

Zdjęcia z Włoch dzięki uprzejmości portali pantacolor.it oraz sportdimontagna.it

UWAGA: Wszelkie przedruki lub kopiowanie całości lub części – bez zgody Portalu i udzielajacego wywiadu (Daniela Wosika) zabronione

Napisane przez

Krzysztof Szwed

Jeszcze nie skomentowany

Dodaj swój komentarz

Wiadomość

*