Nie każdy po górach musi biegać... - BiegiGorskie.pl

Nie każdy po górach musi biegać…

Może dla wielu zabrzmi to dziwnie 😉 ale po górach nie trzeba biegać 🙂 Naprawdę!

Można także spacerować i to bardzo długo… Czy słyszeliście już o MARSZONACH i ZIMAKACH?

Cóż to takiego?

MARSZONY:

Marszon – zarówno jako słowo, jak i forma aktywności – zawiera w sobie elementy marszu i maratonu. Jest to więc marsz na długim dystansie, który – aby nie był zwykłą wycieczką – musi trwać mniej więcej dobę.

Po drodze można odpoczywać, lecz dłuższych przerw nie ma. Przeciętna długość trasy marszonu to około 70 km, a w każdej z imprez uczestniczyło dotychczas około 50 osób z całej Polski. Koncepcję marszonu opracowali dwaj krakowscy podróżnicy – Bogdan Kwiatek i Kuba Terakowski.

image-8281

Bogdan jest też autorem słowa „marszon”, które stanowi połączenie wyrazu „marsz” z angielskim przyimkiem „on”.

Jak mówi Kuba Terakowski: „najważniejsza w marszonie jest droga, najważniejsze jest samo wędrowanie.”

image-8282

Bardzo istotny jest fakt, że marszon to impreza towarzyska, pozbawiona jakichkolwiek elementów rywalizacji. W marszonie nie ma wygrywających, a zwyciężyć (lub przegrać) można tylko z samym sobą. Harmonogram marszonu dostosowany jest do upodobań i możliwości osób o umiarkowanym tempie marszu. Udział w marszonie jest bezpłatny.

Pierwszą wycieczkę zaplanowaną w konwencji marszonu zrealizował Bogdan Kwiatek w roku 1983 idąc z Krakowa do Częstochowy. Później, samotnie lub z pojedynczymi osobami, wielokrotnie pokonywał całodobowe, długodystansowe etapy w Polsce oraz Australii, Izraelu, Stanach Zjednoczonych i na Ukrainie. Trasę swojego ostatniego – dwudziestego Marszonu, Bogdan Kwiatek przeszedł w roku 1995. Natomiast Kuba Terakowski na pierwszy marszon wyruszył samotnie, jesienią 2001 roku. Była to ponad stukilometrowa trasa wokół Krakowa, wzdłuż administracyjnych granic miasta. Potem Kuba zaczął organizować marszony grupowe.

image-8283

Według pierwotnej koncepcji marszon grupowy miał być imprezą jednorazową. Stało się inaczej dzięki doskonałej atmosferze panującej wśród uczestników, którzy mimo fatalnej pogody oraz dużego wysiłku fizycznego i psychicznego włożonego w pokonanie trasy, byli zadowoleni z udziału i „domagali” się organizacji następnego marszonu.

A ZIMAKI?

Zimaki to biwaki zimowe, w programie których jest zawsze wspólne przejście wybranego szlaku, wieczór integracyjny w schronisku oraz nocleg na zewnątrz – w namiocie, jamie śnieżnej, wiacie – lub innym, nieogrzewanym miejscu.

image-8284

Przewidziany jest też wariant „soft” – dla początkujących lub niedysponujących odpowiednim ekwipunkiem: dobrowolna pomoc w przygotowaniu biwaku i nocleg w schronisku.

Główną ideą Zimaków jest udowodnienie, iż nie potrzeba dużych pieniędzy, drogiego sprzętu, dalekich wyjazdów i mnóstwa czasu, by przeżyć w górach niezupełnie codzienną przygodę.

Ważnym aspektem Zimaków jest ułatwienie przejścia tras, które w warunkach zimowych, dla indywidualnych i przeciętnie doświadczonych turystów są niedostępne. Duża grupa uczestników Zimaku, prowadzona przez osoby najsilniejsze jest w stanie przetrzeć nawet długie i całkowicie zasypane szlaki. W rozmowach prywatnych, wielu uczestników zwracało uwagę właśnie na ten atut Zimaków, twierdząc, iż zimą nie odważyliby się na samodzielne przejście wybranych tras. Imprezy te więc jak gdyby „otwierają” zimowe góry.

Bardzo ważną kwestią jest też bezpieczeństwo uczestników – na trasie zapewnione przez zwartą grupę, jaką tworzą uczestnicy imprezy, a podczas biwaku – przez bliskość schroniska. Namioty rozbijane są zawsze na tyle blisko obiektu, aby w razie potrzeby można było szybko się ewakuować.

Zimaki to imprezy towarzyskie, pozbawione wszelkich elementów rywalizacji. Udział w Zimakach jest bezpłatny.

Oto zaproszenie na 17 i 18 ZIMAK oraz 4 LUTOWY SPACER:

SIEDEMNASTY ZIMAK…

Zapraszamy do udziału w Siedemnastym Zimaku, który odbędzie się 2/3.02.2013 na Kudłaczach.

W planie: przejście ze Schroniska na Snieżnicy przez Dzielec, Wierzbanowska Gore, Lubomir do Schroniska PTTK na Kudłaczach, wieczór integracyjny w schronisku i nocleg pod namiotami w pobliżu.

OSIEMNASTY ZIMAK…

Zapraszamy tez do udziału w Osiemnastym Zimaku, który odbędzie się 9/10.02.2013 pod Trzema Koronami.

W planie: przejście ze Schroniska PTTK Trzy Korony, Pienińska Droga, przez Szczawnice, Kroscienko, Przelecz Szopka, z powrotem pod Trzy Korony, wieczór integracyjny w schronisku i nocleg pod namiotami w pobliżu.

W obu ZIMAKACH: Mniej doświadczonym proponujemy wariant „light” z noclegiem wewnątrz. Udział bezpłatny. W Zimaku uczestniczyæ mogą wyłącznie osoby pełnoletnie. Liczba miejsc ograniczona. Szczegółowych informacji udziela oraz zgłoszenia (warunek konieczny udziału) przyjmuje Kuba Terakowski: terakowski@gmail.com

CZWARTY LUTOWY SPACER…

Zapraszamy również na Czwarty Lutowy Spacer z Kołobrzegu do Ustki: 16.02.2013 – 19.02.2013, 115 km.

image-8285

Udział bezpłatny, wszystkie koszty (przejazdy, wyżywienie, noclegi na kwaterach) uczestnicy pokrywają indywidualnie i we własnym zakresie. Zgłoszenia oraz szczegołowe informacje: terakowski@gmail.com

Foto: Kuba Terakowski

Więcej na stronie: http://marszony.republika.pl/

Napisane przez

Krzysztof Szwed

1 komentarz to “Nie każdy po górach musi biegać…”

  1. sky pisze:

    Jest wiele tego imprez przecież choćby Wyrypa Beskidzka 100km bez limitu czasu i klasyfikacji a suma przewyższeń bywało, że i powyżej 10k m. Ostatnim rokiem była nawet zimowa wersja.
    Organizator: http://www.marek.bytom.pl/wyrypa.html

Dodaj swój komentarz

Wiadomość

*