Znacie to uczucie kiedy po ukończonych zawodach mówicie sobie że już nigdy więcej? Na biegu etapowym w tym momencie dopiero rozpoczyna się prawdziwa zabawa!
Przypomnijcie sobie jak po biegu ultra siedzicie z nogami ciężkimi jak żelazo, wymęczonymi po skończonej dopiero przed chwilą walce. Wyobraźcie sobie, że to dopiero początek rywalizacji i już za chwilę musicie stanąć do kolejnego biegu! Takie właśnie są biegi etapowe. Taka właśnie jest TRIADA! Przeczytajcie kilka słów o tym wyjątkowym biegu od jednego z organizatorów Kacpra Piecha. Może ten tekst zainspiruje Was do podjęcia nowego wyzwania.
Bieganie etapowe to coś więcej niż zwykłe bieganie. To przygoda i wyzwanie nieporównywalne do biegu jednoetapowego. Od samego początku projektu pod nazwą TRIADA staramy się rozwijać idee biegu etapowego. Krościenko nad Dunajcem to miejsce położone na styku trzech pasm górskimi. Znajdują się one tak blisko siebie, a każde z nich jest wyjątkowe, każde ma do zaoferowania inny rodzaj wysiłku biegowego.
Gorce oferują długie, wielokilometrowe, niekończące się podbiegi. To właśnie one próbę silnej woli i wytrzymałości. Kres stanowi dopiero wybiegnięcia na Masyw Lubań znajdujący się grubo powyżej 1000 m n.p.m.
Pieniny, które goszczą drugi etap to góry bardzo zagadkowe. Niektórzy geolodzy twierdzą, że należą one do najosobliwszych i najbardziej fascynujących zjawisk geologicznych całej Ziemi, a wyjaśnienie ich genezy to najtrudniejszy problem w całej geologii Karpat. Pieniny na trasie biegu reprezentuje szczyt Toporzysko, który biegacze muszą zdobyć w nocy! Żeby było ciekawiej na ten etap ruszamy na mocno zmęczonych już nogach, które „zaliczyły” Gorce.
Bieg jest szybki i intensywny!
Zdj. Źródło http://www.national-geographic.pl/
Beskid Sądecki to czas najwyższej próby. Ukształtowanie terenu jest zdecydowanie najtrudniejsze technicznie. Dominują strzeliste wzniesienia, strome nachylenia terenu i największe przewyższenia.
Pod względem logistycznym sprawa wygląda bardzo prosto. W sobotę rano biegamy w Gorcach, w sobotę wieczorem w Pieninach, a w niedziele rano ostatni etap po szlakach Beskidu Sądeckiego. Każdy start i meta znajdują się w Krościenku nad Dunajcem. Nie ma potrzeby dojeżdżania autobusem czy czekania na innych uczestników. Zaraz po biegu można odpocząć i szykować się do kolejnego etapu. Kolejnym specyficznym dla biegu etapowego elementem jest przygotowanie przedstartowe. Wyobraźcie sobie, że właśnie kończycie pierwszy etap. Wszystko jest mokre po deszczu/śniegu, a kolejny start za kilka godzin. Albo pojawiły się obtarcia i trzeba szybko reagować. Przed wyjazdem musicie przemyśleć każdy scenariusz! Na pewno przyda się dodatkowy strój, buty czy właśnie plastry, opatrunki na obtarcia. Bez tych elementów ukończenie całej TRIADY może być trudne, a nawet niemożliwe. Formuła biegu etapowego to również niesamowita integracja z innymi uczestnikami, z którymi wspólnie przebywamy i rywalizujemy przez cały weekend.
Pod względem sportowym jest to specyficzny wysiłek. Po każdym etapie w nogach kumuluje się zmęczenie. Ostatni etap biegany „na zakwasach” to duże wyzwanie. Ważna jest dobra strategia i odpowiednie gospodarowanie siłami. Formuła biegu etapowego sprawia też, że szybkość pokonywania trasy jest większa niż w przypadku pokonywania dystansu „za jednym zamachem”. Finisherami TRIADY są tylko osoby, które ukończą wszystkie trzy dystanse – tylko Ci zawodnicy i zawodniczki otrzymają na koniec rywalizacji medale/trofea. Ukończenie nawet 2 etapów nie oznacza ukończenia TRIADY!
TRIADA to również piękna dekoracja finisherów, ale nie będziemy wszystkiego zdradzać!
Jeśli chcecie przeczytać więcej szczegółów związanych ze startem zapraszamy na stronę:
http://pomiar-czasu.pl/zawody.php?nr=z170121
Strona fb z aktualnościami:
https://www.facebook.com/Triada-etapowy-bieg-g%C3%B3rski-100171820371239/?fref=ts
