Bieszczadzcy ultrasi pokazali moc

Ponad 1000 uczestników pojawiło się na starcie V Hyundai Maratonu Bieszczadzkiego rozgrywanego w tym roku na 3 dystansach.

Oczywiście najważniejszym był ten najdłuższy – 53 kilometrowe Ultra. Z racji posiadania najwyższej kategorii górskich rozgrywek (Kat.M) i pomalutku kończącej się rywalizacji w Lidze Biegów Górskich Dare 2b, której finał już za 1,5 miesiąca, do Cisnej zjechało wyjątkowo dużo zawodników ze ścisłej czołówki Ligi.

Wśród kobiet na starcie stanęła liderka Ligi: Iwona Kik, aktualnie 3 zawodniczka – Sylwia Bondara i 6 Anna Bieniecka.

Wśród mężczyzn na starcie zobaczyliśmy m.in. wicelidera Roberta Farona oraz walczących o TOP 10: Dominika Grządziela, Rafała Kota, Mariusza Miśkiewicza, Michała Sedlaka,  czy aspirującego do jak najwyższego miejsca na podium w kategorii ultra m.in. zwycięzca Biegu Rzeźnika – Piotra Huziora.

Ale bardzo dobrych zawodników nie zabrakło także na krótszych dystansach.

Duże opady deszczu, zmieniająca się co parę minut pogoda, raz słońce – raz deszcz nie ułatwiały zawodnikom rywalizacji.

Na osłodę pozostawały za to przepiękne jesienne, bieszczadzkie widoki.

… oraz z utęsknieniem wypatrywana przez wielu uczestników duża ilość błota 😉

No i czekające na mecie medale …

Tradycyjnie nie zabrakło także zawodów dla najmłodszych adeptów biegania.

A jak przebiegała rywalizacja na ultradystansie?

Już po pierwszych kilometrach wiadomo było, że walka o zwycięstwo stać będzie na bardzo wysokim poziomie a o miejsce na podium walczyć będzie naprawdę spore grono zawodników. Początkowo różnice w czołówce były naprawdę niewielkie.

Jednak z każdym kilometrem największą moc pokazywał rewelacyjny w drugiej części sezonu Dominik Grządziel, który już na półmetku wypracował niewielką przewagę nad Tomaszem Koczwarą i Robertem Faronem … i z każdym następnym kilometrem już ją tylko powiększał.

Wicelider Ligi Biegów Górskich, Mistrz Polski SkyrunningUltra – Robert Faron wyraźnie zmęczony bardzo długim sezonem musiał się tym razem bardzo mocno namęczyć by skończyć UltraMaraton Bieszczadzki na 2 miejscu, co i tak dało mu awans na fotel lidera rozgrywek.

Wśród Pań od początku bardzo mocno zaczęła Iwona Kik, która zapewne już w Bieszczadach chciała przypieczętować swoją supremację w tegorocznej Lidze Biegów Górskich Dare2b.

Za nią w niewielkich odległościach podążały Maria Domiszewska i Sylwia Bondara. A na miejscu czwartym Anna Bieniecka.

Jednak już w połowie dystansu kolejność się odwróciła – na pierwszą pozycję wysunęła się Sylwia Bondara a Iwona Kik, spadła na miejsce 3.

Od tego momentu Sylwia Bondara zaczęła powiększać swą przewagę, która na mecie wzrosła do ponad 10 minut.

Na drugim miejscu dobiegła rewelacyjna Maria Domiszewska.

Iwona Kik musiała zadowolić się miejscem 3 i na oficjalną koronację w Lidze przyjdzie tej świetnej zawodniczce jeszcze trochę poczekać. Miejsce 4 zajęła Marlena Lewandowska a piąte Anna Bieniecka.

Jednak jak zawsze na trudnych bieszczadzkich szlakach zwycięzcami tak naprawdę byli wszyscy uczestnicy, którym udało się pokonać bieszczadzkie jesienne błota 🙂

Ultra Maraton Bieszczadzki pokonało 617 zawodników.

Dystans o połowę krótszy wybrało 332 zawodników a 1/4 Ultra – 160.

Pełne wyniki zawodów:

http://wyniki.b4sport.pl/maraton-bieszczadzki-2017/m51.html

Foto: Piotr Dymus i Jędrzejów Biega, Żaneta Kalbrun

Post navigation

Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jeśli podoba Ci się ten post, być może spodobają Ci się także te