Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

W górę ! Na Mosorny Groń!

Ciężko się biega w środku upalnego dnia przy piekącym słońcu sprawiającym spory dyskomfort, wyciskającym każdą kroplę potu a wraz z nim cenne i potrzebne składniki odżywcze.

Ale uprawianie sportów wytrzymałościowych daje możliwość pracowania nad sobą, i radzenie sobie z takimi warunkami pogłębiając szlachetny chart ducha oraz wzmacniając naszą odwagę dającą świeże możliwości do zdobywania coraz trudniejszych celów.

Miniony weekend nie dawał zbyt wiele możliwości do ścigania się w bieganiu górskim, nie z powodu wysokich temperatur lecz z braku organizowanych wtedy imprez. Jedyna impreza zaliczana do Ligi Biegów Górskich odbyła się w niedzielę, przy bardzo dobrych warunkach do uprawiania tego typu sportów – pochmurno ale nie mrocznie, przy nie wysokiej (w porównaniu do minionych kilku dni)  temperaturze i lekkim chłodzącym wietrze. Co jakiś czas z nieba spadały delikatne krople deszczu orzeźwiając sportowców…

Bardzo mocno obstawiony bieg z cyklu Małopolskie Biegi Górskie tym razem rozegrany w Zawoi u „stóp” Diablaka zgromadził 52 uczestników.

start3

Widok stromego stoku narciarskiego przy stacji Mosorny Groń robił wrażenie.

start

Trasa biegu od samego startu wprowadzała biegaczy na trawiaste zbocze i po kilkuset metrach wpadała w zalesiony teren.

trasa2

Jej długość to 8 kilometrów z metą przy górnej stacji kolejki. Duży parking dla samochodów, sprawne zapisy oraz depozyt wywieziony na szczyt to  punkt dodatni dla organizatorów.

Po rozgrzewce zawodnicy ustawili się chwilę przed 11:00 na linii startu by po krótkiej odprawie odliczyć do zera i na „pełnym gazie” ruszyć w kierunku mety…

Od początku na prowadzenie wskoczył Andrzej Długosz ….

andrzej

a za jego plecami ustawił się Jakub Rygiel…

1

oraz Daniel Wosik

daniel

Początek biegu w wykonaniu całej grupy biegaczy wyglądał dosyć chaotycznie ze względu na trudny technicznie podbieg składający się z trawy, ruchomych kamieni oraz lekkiego błota.

trasa16

Trasa delikatnie się wypłaszczyła po pierwszym ostrym skręcie, a po kolejnym zaczął się zbieg.

trasa13

Zawodnicy byli już rozciągnięci na wejściu w ten etap trasy.

trasa10

Za pierwszą trójką tempo trzymał Lucjan Chorąży – który niecałe dwa dni temu biegł w maratonie górskim plasując się w czołówce, a gdzieś dalej z tyłu coraz lepszą pozycję zdobywał Robert Faron który od jakiegoś czasu jest bardzo trudny do pokonania.

trasa14

Robert jest znany z tego że potrafi z odległej pozycji, kroczek po kroczku w miarę upływu trasy wygrywać biegi pokonując najlepszych zawodników.

trasa12

Gdy zawodnicy wpadli na długi i monotonny zbieg na czwarte miejsce  wskoczył Dariusz Marek wyprzedzając „Lucka” któremu tego dnia fatalnie się zbiegało.

darek

Andrzej Długosz sukcesywnie zbliżał się do mety mijając co jakiś czas grupki turystów-kibiców oraz rowerzystów dopingujących walecznych biegaczy.

andrzej2

Sytuacja za Jakubem i Danielem którzy walczyli o drugi stopień podium pozmieniała się gdy rozpędzony Robert Faron pozostawił za plecami resztę biegaczy goniąc tą dwójkę, a w zasadzie trójkę, na bardzo szybkim zbiegu .

daniel2

Kąt nachylenia terenu zmienił się ponownie i rozpoczął się długi podbieg praktycznie do samej mety.

Na tym odcinku Lucjan Chorąży odzyskał siłę i energię wykorzystując swoje wytrenowane możliwości, napędzany ambicją maratończyka i ruszył pod górę jakby na „drugim gazie”. Wyprzedził zawodnika RMD Montrial Teamu i sukcesywnie doganiał słabnącego Roberta.

Udało mu się w końcu wskoczyć na 4 miejsce i z takim wynikiem zakończył bieg.

najmen

Pierwsza piątka mężczyzn:

1. DŁUGOSZ Andrzej – 36:47
2. RYGIEL Jakub – 37:22
3. WOSIK Daniel – 37:57
4. CHORĄŻY Lucjan – 39:54
5. FARON Robert – 40:34

iza

Wśród Pań Iza Zatorska bezkompromisowo wygrała kategorię kobiet z czasem 47:01. Na drugim miejscu uplasowała się Dominika Bolechowska a na trzecim Helena Gąsienica -Roj.

najkob

Pierwsza piątka kobiet:

1. ZATORSKA Izabela – 47:01
2. BOLECHOWSKA Dominika – 54:30
3. GĄSIENICA-ROJ Helena – 56:22
4. BARAN-GĄDEK Ewa – 1:03:51
5. ATANASOV-ANCEW Natalia – 1:05:44

Trudna trasa z ciężkim, stromym  startem który łatwo można było zlekceważyć później pokutując za to, sprawiła wiele radości gdy przekroczyło się linię mety.

Tego typu trasa posiada wszystko co najfajniejsze w biegach górskich, tak że każdy z zawodników mógł powalczyć o jak najlepszy czas wykorzystując swoje atuty na zmiennym terenie.

trasa3

Ostatni zawodnicy na mecie to wbiegająca para, trzymająca się za rękę – dziadek z wnuczką!

wnuczka

Poczęstunek w postaci ciastek oraz owoców wraz z napojami do picia zorganizowano przy mecie obok górnej stacji kolejki na szczycie Mosorny Groń (1047 m n.p.m.).

zjazd1

Zawodnicy pokonali przewyższenie 612 m. oraz podbiegi dochodzące do 57 stopni nachylenia terenu!

zjazd2

Dla uczestników gratis zjazd kolejką cztero osobową w dół ze wspaniałym widokiem na okoliczne rejony wraz z mroczną i przyciągającą Babią Górą…

koniec

Foto: Aleksander Dzidowski i Sławek Hohoł

Post navigation

Moja pierwsza Sudecka 100

Od dwóch tygodni bardzo mnie nosiło. Po zorganizowaniu Chojnik Maratonu pozostawał lekki niedosyt, że nie mogłem…

Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jeśli podoba Ci się ten post, być może spodobają Ci się także te