Festiwal Maraton Trzech Jezior - BiegiGorskie.pl

Festiwal Maraton Trzech Jezior

Choć do trzeciej edycji festiwalu Maraton Trzech Jezior w Beskidzie Małym zostało jeszcze 7 miesięcy, to po pierwszym miesiącu zapisów na listach jest już ćwierć tysiąca biegaczek i biegaczy z pięciu krajów: Polski, Czech, Słowacji, Ukrainy i Austrii.

Już swoją obecność potwierdziło kilku mocnych zawodników: m.in. Paweł Czerniak (wicemistrz Polski ultra z 2022 r., Black Hut Pro), Dominik Milewski (zwycięzca Maratonu Rzeźnika 2022), Karol Matyssek, który jesienią zaliczył świetny występ na finale Golden Trail World Series na Maderze, a także wyśmienicie biegacze z Czech: Marek Causidis (zwycięzca Ultra Dolomites na festiwalu Lavaredo w 2021) czy Petra Sevcikova, która w 2021 zajęła trzecie miejsce w kultowym biegu CCC podczas festiwalu UTMB i jest również kobiecą rekordzistką trasy rozgrywanego w czasie Festiwalu Maraton Trzech Jezior biegu Rollercoaster. Zapowiada się więc gwiazdorska obsada i mocna rywalizacja na wysokim sportowo poziomie.

Foto: Dominika Rakszewska Photo

Cztery biegi, Grand Prix, livestream, nagrody finansowe, czyli co w tym roku czeka na biegaczy?

Podobnie jak w poprzedniej edycji organizatorzy przygotowują w tym roku trzydniową imprezę, jednak jej termin został nieznacznie zmieniony. Tegoroczny festiwal odbędzie się nie w ostatni weekend września, ale 15-17 września. W piątek rozegrany zostanie Czupel Vetical – bieg otwierający festiwal, rozgrywany na dystansie 3,5 km z 604 metrami przewyższenia. Meta znajduje się na najwyższym wierzchołku Beskidu Małego, a na trasę zawodnicy wystartują – podobnie jak w poprzednich latach – w 15 sekundowych odstępach. To zapewni emocje do ostatniego zawodnika, bo wykluczy możliwość „kontrolowania przewagi” – po prostu od startu do mety trzeba dać z siebie wszystko. Rekordzista trasy – Marcin Kubica – wbiegł w zeszłym roku na Czupel w kosmicznym czasie 22 minut i 48 sekund. Rekord kobiet również przyprawia o zawrót głowy – Paulina Tracz osiągnęła metę po 28 minutach i 32 sekundach. W verticalu mogą startować zawodnicy od 16 roku życia.

Sobota to główny dzień festiwalu – tego dnia startują uczestnicy tytułowego Maratonu Trzech Jezior (46 km, +2490 m), oraz Rollercoastera (25 km, +1400 m.). Obie trasy startują z Międzybrodzia Bialskiego i przez masy Magurki Wilkowickiej, wiszący most na Sole, Jaworzynę i magiczną Górę Żar prowadzą na stadion w Porąbce. Tam na finisherów czeka muzyka, pizza z pieca, sauna i strefa expo z atrakcjami także dla najmłodszych.

Foto: Tomasz Wysocki Fotografia

Rekordy tras obu dystansów otrzymały jedne z najwyższych w historii wycen ITRA spośród biegów rozgrywanych w Polsce, ocierając się o granicę 900 pkt: Andrzej Witek za 3:47:08 na trasie M3J zgarnął 895 pkt., a Dawid Malina ustanowił równie fantastyczny rekord trasy 25 km – 1:55:08 (891 pkt ITRA).

Festiwal kończy niedzielny bieg Szlakiem Wołoskich Pasterzy. To tylko 17 km, ale z dwoma długimi i stromymi podbiegami, które dają sumę 1230 m przewyższenia. Zawodnicy startują i finiszują w Międzybrodziu, a trasa biegu prowadzi zboczami Czupla, przecinając dawne tereny pasterskie.

Dla tych, którzy chcą zmierzyć się z bardziej ambitnym wyzwaniem, rozegrana będzie druga edycja Grand Prix Trzech Jezior: formuła trzydniowego biegu etapowego. Uczestnicy Grand Prix startują od piątku do niedzieli, w Verticalu, Maratonie i „Pasterzach” – w każdym z tych biegów są klasyfikowani jak w pojedynczym wyścigu, jednak za zajmowane miejsca otrzymują punkty, które po trzech dniach wyłonią zwycięzcę i zwyciężczynię całej etapówki. Dla startujących w całej etapówce organizatorzy przygotowali też specjalną ofertę promocyjną – płacąc za cały cykl jednorazowo, opłata jest niższa niż suma opłat za każdy z trzech biegów z osobna i do końća marca wynosi 350 zł.

Dodatkowo wszyscy zawodnicy, którzy kończą cykl Grand Prix są uroczyście dekorowani na scenie w czasie ceremonii zakończenia festiwalu.

Foto: Dominika Rakszewska Photo

Muzyka na żywo, prelekcje, regionalne produkty, sauna i… pizza z pieca

Festiwal Maraton Trzech Jezior to nie tylko bieganie. Na uczestników czeka szereg atrakcji. W piątkowy wieczór przy biurze zawodów będzie możliwość uczestnictwa w prelekcjach (program wkrótce), na punktach regeneracyjnych oprócz standardowych przekąsek będzie można skosztować lokalnych, regionalnych produktów, w strefie mety sobotnich biegów będzie strefa expo i sauny, a posiłkiem regeneracyjnym na mecie sobotnich biegów będzie… pizza wypiekana na miejscu.

Livestream i nagrody finansowe na trasie 46 km

Głównym wyścigiem festiwalu jest 46-kilometrowy Maraton Trzech Jezior. Ten bieg wyróżnia spośród pozostałych biegów festiwalu nie tylko dłuższy dystans i zdecydowanie większa frekwencja, ale też wielokamerowa transmisja livestream z profesjonalnym komentarzem, a także nagrody finansowe dla najszybszych zawodników i zawodniczek. W tym roku na trasie maratonu nagrodzone zostanie 5 najszybszych biegaczy i 5 najszybszych biegaczek, a pula nagród wyniesie 8 tys. zł. Organizatorzy przewidzieli też zwolnienie z opłaty startowej dla zawodników legitymujących się indeksem ITRA co najmniej 800 pkt i dla zawodniczek z indeksem ITRA co najmniej 700 pkt.

Foto: Dominika Rakszewska Photo

Najniższy próg opłat startowych do końca marca

Wszystkie informacje o trasach można znaleźć na stronie imprezy http://www.maraton3jezior.com/ a rejestracja możliwa jest w panelu na https://www.bgtimesport.pl/zawody/info/id/629

Warto nie czekać na ostatni moment, bo do końca marca obowiązuje najniższy próg opłat startowych.

Zwiastun filmowy:

Opinie zawodników:

Agnieszka Tatarek-Konik (dwukrotna zwyciężczyni trasy M3J 46 km, zwyciężczyni Grand Prix Trzech Jezior 2022, Alpin Sport Team):
W 2021 trochę przypadkowo trafiłam na pierwszą edycję M3J. Zdecydowała głównie bliskość od miejsca zamieszkania. Ale że nie ma czegoś takiego jak „przypadek”, to wiadome było, że wrócę na tę imprezę. Tym bardziej, że pojawiła się opcja Grand Prix, a więc etapówka, z którą jeszcze nie miałam do czynienia. Trzeba było podjąć wyzwanie. Co najbardziej zapamiętam? Z samej trasy pewnie niewiele, pełne skupienie i koncentracja na biegu. Chociaż Czupel zdobyty czterokrotnie dręczył przez jakiś czas w snach. Ale na pewno w pamięci zostają kibice, cała niesamowita otoczka jeśli chodzi o metę. I oczywiście atmosfera „po” oraz after party .

Marcin Kubica (zwycięzca Czupel Vertical 2022, Team Salomon):
Festiwal Maraton Trzech to bardzo dobrze zorganizowana impreza biegowa, w której do wyboru mamy dystanse dla każdego! Ja świetnie wspominam, swój start w 2022 r w verticalu na Czupel. Bardzo przyjemna trasa, która potrafi dać nieźle w kość, a to przecież tylko 22 minuty biegu pod górę!

Piotr Wołąkiewicz (2. miejsce Maraton Trzech Jezior 46 km w 2022 r.):
Dlaczego tak lubię “Maraton Trzech Jezior”? Jest to dla mnie idealne zakończenie i podsumowanie sezonu. Bo jak kończyć sezon to u siebie. Rywalizacja z naprawdę mocnymi zawodnikami na ścieżkach na których trenuję niemal codziennie jest bardzo ciekawym doświadczeniem. Coś, co dla mnie wydaje się oczywiste, czasami nawet pospolite, dla wielu jest nowością. I to mnie zawsze fascynuje. Po biegu lubię pytać rywali o wrażenia z trasy, bo ciekawi mnie jak oni odbierają Beskid Mały… Beskid Mały który swoją niepozorną nazwą potrafi być bardzo zwodniczy. Stromych podbiegów i kamienistych zbiegów tutaj nie brakuje. Jest to trudna trasa, ale warta tego trudu. Beskid Mały i “Kraina Beskidzkich Jezior” cały ten wysiłek na bieżąco rekompensują malowniczymi panoramami przy których chciałoby się zatrzymać na dłużej i nacieszyć oko. Spośród wielu malowniczych miejsc na pierwszy plan wybija się widok ze szczytu góry Żar, który zostaje w pamięci na długo.
Biegi górskie to nie tylko góry i bieganie, ale przede wszystkim ludzie. Ludzie bez których to wszystko nie miałoby miejsca. Budujący atmosferę, zagrzewający do walki, cieszący się z naszych sukcesów i pomagający nam w trudnych chwilach. Cisi bohaterowie niewybijający się na pierwszy plan, ale skrupulatnie robiący swoje i dbający o to żeby wszystko miało ręce i nogi. Począwszy od wolontariuszy pomagających na trasie, mecie i punktach odżywczych, poprzez ekipę z OSP dbającą o bezpieczeństwo oraz niesamowicie sympatyczne panie przyrządzające i wydające posiłki, aż po głównodowodzącego Wojtka bez którego całej tej imprezy by nie było. Bardzo cieszy fakt, że impreza z roku na rok staje się coraz bardziej popularna i przyciąga wielu mocnych zawodników. Dla mnie już stała się priorytetowa i jeśli tylko zdrowie dopisze to z radością będę stawał na starcie podczas każdej kolejnej edycji.

Karol Urbańczyk (zwycięzca Grand Prix Trzech Jezior 2022, Dynafit/Non Stop Trail):
Start w Maratonie Trzech Jezior to jedno z jaśniejszych i przyjemniejszych wspomnień z całego poprzedniego sezonu biegowego. Organizacyjnie wszystko dopięte jest na ostatni guzik, a wspaniała atmosfera całego festiwalu udziela się już w biurze zawodów. Trasa poprowadzona jest w iście mistrzowski sposób – pozwala się pościgać, ale serwuje także niesamowite widoki. Warto tutaj zaznaczyć, że bieg odbywa się w naprawdę przepięknym miejscu. Dorzucając do tego świetne oznakowanie trasy i dobrze rozlokowane punkty żywieniowe, mamy po prostu pakiet idealny. Nic zatem dziwnego, że na starcie można spotkać wielu topowych zawodników. Maraton Trzech Jezior to w mojej opinii absolutny top zawodów organizowanych na terenie naszego kraju. Jak zdrowie pozwoli, to liczę na kolejne starty w tej imprezie.

Napisane przez

Dominik Ząbczyński

Jeszcze nie skomentowany

Dodaj swój komentarz

Wiadomość

*