Poznaj Mistrza - Piotr Koń (sezon 2013) - BiegiGorskie.pl

Poznaj Mistrza – Piotr Koń (sezon 2013)

Tym razem zadaliśmy parę pytań Piotrowi Koniowi, który w tym roku zadziwił wszystkich wygrywając po dramatycznym pojedynku z Danielem Wosikiem Ligę Biegów Górskich. Jak to się stało że znany i ceniony zawodnik z Fałkowa, jednak nie wymieniany w gronie największych faworytów zwyciężył Ligę?

Na te i kilka innych pytań znajdziecie odpowiedzi w poniższym wywiadzie…

kon2
image-13950

Piotr Koń (RMD Montrail Team/GLKS Fałków)

Ważniejsze osiągnięcia w sezonie 2013:

– 1 miejsce w w Montrail Lidze Biegów Górskich
– 5 miejsce w Mistrzostwach Polski w Biegach Wysokogórskich Skyrunning
– 5 miejsce w  Mistrzostwach Polski na Długim Dystansie
– 6 miejsce Mistrzostw Polski w biegach górskich w stylu alpejskim
– 6 miejsce Mistrzostw Polski w biegach górskich w stylu anglosaskim
– 4 miejsce w Finałowym Biegu Montrail Ligi Biegów Górskich – VI Polartec Alpin Sport Tatrzański Bieg Pod Górę
– 27 miejsce w Mistrzostwach Świata na Długim Dystansie
– 1 m-ce w Mistrzostwach Polski Weteranów w biegach górskich
– 6 m-ce indywidualnie oraz 1 m-ce w drużynie w Mistrzostwach Świata Weteranów
– 2 m-ce w klasyfikacji generalnej Mounthain Maraton

kon
image-13951

1. Czy ten sezon, ten rok można nazwać rokiem Konia (wielu twierdzi że tak) 🙂 ?

Muszę przyznać, że jestem zadowolony z tego sezonu. Właściwie to  najlepszy sezon w mojej biegowej przygodzie, ale mam nadzieję, że ,,rok Konia” dopiero przede mną 😉

kon
image-13952

2. Czy przygotowując się do sezonu 2013 mocno zmieniłeś trening w porównaniu z latami poprzednimi?

Zmieniłem w tym sensie, że po prostu zmniejszyłem tygodniowy kilometraż jak i obciążenia na treningach w porównaniu z latami poprzednimi. Przez całą zimę biegałem 80-90 km tygodniowo.  Do tego trochę podbiegów  ok 1 min, bo większych niestety nie mam na mojej górze 200 m.n.p.m. Krótsze treningi wynikały między innymi z tego, że nie zawsze mogę pogodzić pracę, rodzinę z pasją, jaką jest bieganie. Do treningów podszedłem na luzie i bezstresowo. Biegałem tak, żeby przede wszystkim czerpać z tego przyjemność a nie żeby bieganie stawało się źródłem stresu. Jedynym mocniejszym bodźcem, który chyba zaprocentował lepszą siłą biegową było bieganie po dużym śniegu z powodu długiej i śnieżnej zimy.

kon
image-13953

3. Prawie od początku twych startów widać było że masz wszystko poukładane i jednym z twych priorytetów była walka o podium w Lidze Biegów Górskich – czy wszystko poszło tak jak to sobie zaplanowałeś?

Przed sezonem zaplanowałem sobie starty w najważniejszych imprezach rangi Mistrzostw Polski oraz w kilku ciekawszych zawodach.

pkon2
image-13954

Sezon startowy zacząłem późno, bo dopiero w Chyrowej podczas Mistrzostw Polski w stylu anglosaskim. Po tym starcie byłem zadowolony, czułem, że jest dobrze. Później odpuściłem sobie Mistrzostwa Polski na krótkim dystansie czego  później trochę żałowałem. Następny start to zawody w Zakopanem i mistrzostwa w Skyrunningu. Po tych zawodach to 2 tygodniowe  leczenie urazu po solidnym upadku podczas zbiegu z Kasprowego ( na najłatwiejszym odcinku) i niedosyt troszkę. Po prawie m-cu przerwy wystartowałem w Ustroniu, gdzie sam siebie zaskoczyłem wygrywając pierwszy raz z Danielem Wosikiem (i jak się okazało później po raz ostatni w bezpośredniej rywalizacji w tym sezonie). Był to już prawie lipiec, a ja miałem 3 starty, więc nie myślałem  wtedy w ogóle o podium w lidze, bo byłem gdzieś daleko poza dziesiątką. Jednak kolejne starty pokazywały, że jest dobrze na każdym dystansie, zajmowałem czołowe m-ca, więc przesuwałem się powoli coraz wyżej w lidze.
Teraz po sezonie mogę powiedzieć, że poszło nawet lepiej niż planowałem, bo naprawdę przed sezonem nie liczyłem na zbyt dobre wyniki, a tym bardziej na zwycięstwo w całej lidze.

konwosik
image-13955

4. Kiedy uwierzyłeś że można wygrać całą ligę – a może wierzyłeś w to od początku? Już na wiosnę, pokonując Daniela Wosika w Mountain Marathonie na Czantorię pokazałeś że będziesz mocny.

Tak jak pisałem powyżej, nie myślałem o zwycięstwie w lidze. Wygrana  z Danielem Wosikiem podczas biegu na Czantorię pokazała, że jestem mocny, natomiast w lidze byłem nisko a to był mój 3 start. Chyba dopiero pod koniec sierpnia przesunąłem się gdzieś około 4-5 m-ca i wtedy zobaczyłem, że jest szansa o walkę o podium natomiast w to ,że mogę wygrać ligę nie wierzyłem. Duża szansa na1 m-ce  pojawiła się dopiero po starcie w biegu na Magurkę oraz w Memoriale Wojtka Kozuba po którym zdobyłem 50 pkt przewagę nad Danielem.

kon
image-13956

5.Zapewne pewnym niedosytem  jest brak medalu Mistrzostw Polski, gdzie uważasz miałeś na to największe szansę i dlaczego się nie udało?

Jestem zadowolony z sezonu jednak medal faktycznie byłby takim zwieńczeniem udanego roku.
Szczerze mówiąc to liczyłem po cichu na medal w Zakopanem podczas Mistrzostw Polski w Skyrunningu. Niestety od samego startu źle mi się biegło, sam nie wiem dlaczego. Chyba po prostu to nie był  dzień Konia, a podium w tym dniu było poza moim zasięgiem. Kolejną szansę wietrzyłem na długim dystansie w Szklarskiej Porębie. Niestety,  prognozy pogody jakie zapowiadali już na tydzień przed zawodami, czyli upały ponad 30 stopni sprawiły, że przestałem  w ogóle myśleć  o medalu. Wcześniej „biegając ulicę” przebiegłem ponad 25 maratonów i wszystkie, które odbywały się w upałach kończyły się nieciekawie. Niestety mój organizm nie toleruje biegania długich dystansów w wysokich temperaturach.
W Szklarskiej Porębie startowałem jako reprezentant Polski i chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, jednak warunki sprawiły, że od połowy dystansu walczyłem tylko z samym sobą i  celem było w ogóle ukończenie maratonu.   

kon
image-13957

6. Do niedawna uchodziłeś za zawodnika szalenie mocnego pod górę ale słabszego na zbiegach, w tym roku nie było tego widać. Nad jaką ze swych umiejętności biegowych chciałbyś najbardziej popracować przed nowym sezonem – co uważasz, że można jeszcze najbardziej poprawić?

Do poprawy są na pewno wszystkie umiejętności biegowe. Natomiast będę się starał popracować trochę nad szybkością a jeśli czas pozwoli na dłuższe treningi to również trochę nad wytrzymałością, bo brakowało mi po prostu wybieganych kilometrów podczas  startów w maratonach.

piotrwosikczapla
image-13958

7. Czy w nowym sezonie nadal skoncentrujesz się na obronie najlepszego Ligowca, czy jednak pomyślisz nad jakąś węższą specjalizacją, np. Skyrunningiem, który wychodzi ci coraz lepiej?

Na razie nie myślę o tym. Na pewno nie będę stawiał sobie za cel obrony najlepszego ligowca lub nawet m-ca na podium. Mierząc za wysoko i licząc na zbyt dużo  można się tylko  rozczarować a lepiej być jednak mile zaskoczonym. Doświadczyłem już tego wiele razy nie tylko na swoich zawodach, ale również podczas zawodów szkolnych z dzieciakami. Jak będzie to czas pokaże. Zamierzam jak najdłużej bawić się bieganiem i oby tylko zdrowie dopisywało i nie prześladowały żadne kontuzje to będzie dobrze.
Myślę, że tak jak  w tym sezonie, będę biegał  w miarę wszystko nie koncentrując się nad  jakąś wąską specjalizacją,  bo mieszkam w terenie prawie nizinnym i to daleko od jakichkolwiek większych gór.

kon
image-13959

8. Na zakończenie powiedz, czy sezon mocno cię zmęczył ? Końcówka była bardzo dramatyczna – tytuł najlepszego zawodnika Ligi wywalczyłeś praktycznie na ostatnich metrach przed szczytem Kasprowego Wierchu…

kon2
image-13960
Prawdę  mówiąc to najbardziej męczyły mnie wyjazdy na zawody  po naszych Polskich drogach natomiast same starty nie zmęczyły w ogóle  i trochę szkoda, że już się skończył ten sezon.

Miałem w sumie 14 górskich startów. Zacząłem późno i jedynie lipiec i sierpień miałem bardziej intensywny startując praktycznie co tydzień.

Sam bieg na Kasprowy był faktycznie emocjonujący, a nawet stresujący dla mnie. Na jakieś 2 km do mety byłem 4, natomiast Daniel biegł za Kamilem Jastrzębskim, więc byłem jeszcze liderem.

Na ok 1 km przed metą spadłem na 5 pozycję,   a mając w pewnym momencie kontakt wzrokowy z Danielem widziałem, że prowadzi  i to mnie trochę zniechęciło to dalszej walki.

Zmobilizowałem się  mocno  dopiero widząc słabnącego Piotrka Czaplę i udało się Go wyprzedzić na chyba 300 m przed metą.

Z jednej strony duża satysfakcja z tytułu najlepszego Ligowca z drugiej strony mam świadomość,, że to tylko 10 pkt przewagi nad  Danielem, z którym przegrywałem większość zawodów w bezpośrednich pojedynkach.

Dziękuję
Pozdrawiam wszystkich miłośników biegania po górach.

kon
image-13961

Napisane przez

Krzysztof Szwed

3 komentarze to “Poznaj Mistrza – Piotr Koń (sezon 2013)”

  1. daniel pisze:

    dobry wywiad tylko że skupiony na lidze i na tym roku, a Piotrek biegi górskie biega już parę lat i nawet miał Medal MP, wiec pytaniami można było porównywać poprzednie sezony, zmagania i starty Piotrka 🙂

  2. AdminII pisze:

    Skupiony bardziej na tym sezonie – bo z Piotrkiem robiliśmy już wywiad w latach wcześniejszych – można go sobie przeczytać w dziale „Poznać Mistrza”

Dodaj swój komentarz

Wiadomość

*